Plaże nudystów w Polsce - sezon 2022. Plaże dla nudystów można spotkać nad Bałtykiem w różnych miejscowościach, jednak zazwyczaj informacje o podobnych miejscach są pilnie strzeżone i przekazywane jedynie ustnie między samymi naturystami. Funkcjonują tam trzy legalne plaże, w miejscowościach: - Stogi [Gdańsk] - Grzybowo [k.

Plaże nudystów w Polsce wciąż budzą skrajne emocje, choć nie brakuje u nas amatorów opalenizny "bez pasków". Które z polskich plaż nudystów są najpiękniejsze? Gdzie najlepiej opalać się bez stroju kąpielowego? Sprawdźcie nasz ranking! Nudystów tępił w komediach o żandarmie poczciwy Louis de Funes, a plaże "dla golasów" wysławiał w słynnym przeboju Zbigniew Wodecki. Choć każdy o nich słyszał, odwiedzają je głównie wtajemniczeni i doświadczeni plażowicze. Choć "golasów" najłatwiej spotkać nad morzem, również w innych częściach kraju nie brakuje miejsc dla nudystów. Łącznie takich plaż jest ok. 25, a królują wśród nich te zlokalizowane w wielkomiejskich to: w stolicy - pas nadwiślańskiego wybrzeża w południowej części Wału Miedzeszyńskiego, na wysokości dzielnicy Wawer, niewielkie plaże w miejscowościach Konstancin-Jeziorna czy Pomiechówek, Poznań ma swoje jezioro Rusałka, Olsztyn - Zatokę Miłą na jeziorze Ukiel, w sąsiedztwie hotelu Novotel, zaś miłośnicy górskich krajobrazów mogą udać się nad Jezioro Żywieckie. Redakcja VIVY! w podróży do Monachium! Oto przewodnik po najsłynniejszych nadmorskich plażach nudystów w Polsce, w których „można spotkać golasa jak na plaży w Mombasa”. Sprawdź, gdzie warto się opalać nago. 1. Chałupy „Jak co roku w Chałupach / gdy zaczyna się upał / słychać wielki szum” – śpiewał w 1985 r. Zbigniew Wodecki. I nikt w Polsce nie miał wątpliwości, że chodzi o szum zrzucanych ciuchów. Od tamtej pory ta niewielka miejscowość na Półwyspie Helskim stała się synonimem plaży nudystów. Jednak do „Polish Barbados i Galapagos” amatorzy opalania au naturel zjeżdżali tłumnie już wiele lat wcześniej – to jeden z najstarszych i najsilniej rozwiniętych ośrodków naturyzmu nad Bałtykiem. Choć obecnie plaża w Chałupach nieco przygasa, z powodu rosnącej liczby ciekawskich turystów, legenda wciąż zobowiązuje. Blisko 4-kilometrowy odcinek tutejszej plaży przeznaczony dla nudystów – zlokalizowany mniej więcej w połowie drogi z Chałup do Kuźnicy i osłonięty urokliwym sosnowym zagajnikiem – jest piękny, czysty oraz dobrze oznaczony. Jeśli więc stawiać pierwsze kroki bez ubrania, to tylko tutaj. 2. Dębki W miarę jak dawny rozgłos Chałup coraz bardziej odchodzi w przeszłość, funkcję nieoficjalnej stolicy polskiego naturyzmu przejmują spokojne, położone 12 km od Jastrzębiej Góry - Dębki. Trudno się dziwić – masowa turystyka wciąż jeszcze tu nie dotarła, piaszczyste plaże należą do najlepszych na całym Wybrzeżu, a tolerancja dla plażowiczów paradujących w stroju Adama bądź Ewy jest większa niż w popularnych kurortach. W sezonie to miejsce odwiedza blisko 1000 naturystów. Mają dla siebie wydzielony pas plaży, rozpoczynający się ok. 500 m na zachód od ujścia rzeki Piaśnicy i dochodzący aż do Białogóry – łącznie ponad 7 km złocistego piasku wolnego od dociekliwych spojrzeń. 3. Rowy Okazuje się, że ogromnym sprzymierzeńcem nudystów mogą być… organizacje ochrony przyrody. Przekonamy się o tym w Rowach, gdzie wschodnia część plaży bezpośrednio sąsiaduje z terenami Słowińskiego Parku Narodowego. Nie można tam budować żadnych hoteli i ośrodków wczasowych, nie ma ruchliwych dróg, nie zapuszczają się też raczej przypadkowi spacerowicze. Czyli warunki do spokojnego i bezstresowego opalania bez kostiumu są wręcz idealne. Naturyści z całego kraju bardzo chętnie z nich korzystają, a parokilometrowy pas szerokiej, dziewiczej plaży stał się ostatnio jednym z ulubionych miejsc spotkań „świadomych golasów”. 4. Chłapowo-Rozewie Jednym z głównych problemów na plażach nudystów jest skuteczne odgrodzenie się od ciekawskich spojrzeń podglądaczy. W pasie wybrzeża pomiędzy Chłapowem a przylądkiem Rozewie z pomocą przychodzi sama natura – piaszczysta plaża leży u stóp wysokiego klifu, który stanowi najlepszą gwarancję spokoju. Od strony Chłapowa dostać się tu można malowniczym wąwozem Rudnik, a do następnego zejścia z góry są ponad 2 km. Nie trzeba się więc martwić o nieproszonych gości. Ciekawostką może być fakt, że to jedna z niewielu gołych plaż nad polskim morzem stworzona przez samych mieszkańców pobliskiej miejscowości. 5. Pogorzelica-Mrzeżyno Wybrzeże Rewalskie – zwane czasem „słoneczną promenadą” – to idealne miejsce przede wszystkim na wypoczynek z rodziną. Ale również fani opalania całej powierzchni ciała znajdą tu coś dla siebie. I to nie byle co, bo najdłuższą plażę nudystów w Polsce. Rozciąga się ona na wschód od Pogorzelicy i sięga aż do położonego ok. 10 km dalej Mrzeżyna. Po drodze nie ma żadnych miejscowości, gdyż jeszcze całkiem niedawno mieściła się tu jednostka wojskowa. Zresztą jej ogrodzenie do dziś skutecznie chroni plażowiczów przed niespodziewaną inwazją – tyle że uzbrojonych w aparaty i komórki podglądaczy. 6. Piaski Naturyści królują również na najbardziej wysuniętej na wschód polskiej plaży, której koniec wyznacza granica z Obwodem Kaliningradzkim. Z racji szczególnego położenia – z dwóch stron wody oblewające Mierzeję Wiślaną, z trzeciej słupy graniczne – docierają tu tylko najwytrwalsi. Reszta zatrzymuje się zwykle w oddalonej o ok. 12 km Krynicy Morskiej. Można tu zatem w spokoju zrzucić ubranie i nie przejmować się tłumem. Ci ostatni mają dla siebie strzeżony fragment plaży w pobliżu centrum Piasków, dalej zaś rozciąga się już tylko imperium golasów. 7. Międzyzdroje-Lubiewo Malownicza plaża położona ok. 3 km na zachód od centrum Międzyzdrojów to kolejna obok Chałup legenda doby PRL-u. I choć nikt jak dotąd nie napisał o niej piosenki, została uwieczniona w głośnej książce Michała Witkowskiego, zatytułowanej – „Lubiewo”. W latach 70. i 80. odbywały się tu prawdziwe zloty naturystów, wybory miss i mistera golasów oraz inne huczne fiesty w wersji bez ubrania. Dziś jest dużo spokojniej, ale wciąż można tu spotkać wielu amatorów nadmorskiego zrzucania ciuchów. 8. Świnoujście-Ahlbeck Upodobanie do nagiego plażowania może również łączyć różne nacje. Tak dzieje się w przypadku transgranicznej plaży nudystów między Świnoujściem a niemieckim kurortem Ahlbeck. Odkąd Polska znalazła się w strefie Schengen, turyści z obu stron granicy mogą bez przeszkód korzystać z 2 kilometrowego odcinka, którego niewielka część znajduje się w Polsce, a reszta już u naszych zachodnich sąsiadów. Jest tylko jeden problem – rozkładając ręcznik po stronie niemieckiej, trzeba liczyć się z koniecznością uiszczenia tamtejszej opłaty uzdrowiskowej. Pojawił się więc pomysł wydzielenia większej strefy dla golasów w polskiej części plaży. Jak dotąd jednak radni Świnoujścia nie przegłosowali projektu, a jeden z nich zgłosił nawet wniosek, iż plaża taka powinna być dostępna wyłącznie dla osób poniżej 35. roku życia… 9. Gdańsk Górki Zachodnie Jedyna „wielkomiejska” plaża nudystów nad polskim morzem mieści się ok. 10 km od ścisłego centrum Gdańska, we wschodniej części wyspy Stogi. Jest szeroka, otoczona wydmami i sosnowym lasem oraz wyjątkowo spokojna – szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że tuż obok mieszkają setki tysięcy ludzi, a niemal na samą plażę można dojechać autobusem MZK. Czasem, co prawda pojawi się jakiś młodzieniec z lornetką, albo patrol straży miejskiej zaalarmowany przez zgorszonych spacerowiczów, jednak stali bywalcy już się do tego przyzwyczaili. Nic nie jest im w stanie zepsuć sielankowej atmosfery. materiały prasowe
Trzygwiazdkowy obóz naturystyczny Istra w ciągu ostatnich kilku lat został uznany za jeden z najlepszych kempingów w Chorwacji, a także otrzymał certyfikaty ADAC i BNV. Położony w pobliżu wioski rybackiej Funtana, 6 kilometrów na południe od Poreča w Istrii, obóz może pomieścić do 3000 gości. Opcje zakwaterowania obejmują 13
Hotele i noclegi dla naturystów to żadna nowość. Oferty takich obiektów w sieci można było już znaleźć kilka lat temu. Ale dopiero teraz powstał specjalny serwis internetowy, który skupia w jednym miejscu noclegi dla nudystów na całym do złudzenia przypomina znany w sieci portal do rezerwacji noclegów AirBnB. Jedyna subtelna różnica jest taka, że tu zakwaterowanie znajdą tylko projektu są Petri i Minna Karjalainen, którzy uwielbiają podróżować, ale też sami oferują noclegi turystom. Często namawiali gości do zrzucania ubrań podczas pobytu w ich domu. Sami zresztą od ponad 20 lat są nudystami. Reakcje? Bardzo różne. Od tych niezwykle pozytywnych, po krytyczne i obraźliwe. Ale para nie poddała się i stworzyła specjalny serwis z noclegami tylko dla osób, które prowadzą bezpruderyjny styl zdobywał wcześniej doświadczenie w branży IT, natomiast Minna przez lata pracowała w sekcji promocji miasta. NaturistBnB powstał 2 miesiące temu i jest jeszcze w początkowej fazie. Jednak każdego dnia przybywa coraz więcej ofert od właścicieli obiektów, którzy chętnie ugoszczą u siebie nagusów. Gospodarze dodają zdjęcia, opis swojego lokum oraz zasady pobytu. Oferty dla nudystów pojawiają zarówno w mieszkaniach w dużych miastach, jak i w domach na wsi, czy w drewnianych chatkach nad jeziorem. To również świetna oferta pobytu dla singli, którzy chcą poznać ciekawy osoby o podobnym stylu ludzi krytykuje parę, że sklonowała model biznesowy od AirBnB. Jednak Pateri i Minna zastrzegają, że nie chcą być dla nikogo konkurencją. Ich oferta jest skierowana do ściśle określonej grupy.– Chcemy jedynie ułatwić życie osobom o podobnych poglądach. Wszystko po to, aby ich nagość nie była dla nikogo krępująca – tłumaczyli Petri i Minna w wywiadzie dla CNN.

Znajdź online hotele w Polsce niedaleko: Amfiteatr Tysiąclecia. Polecane dla Ciebie English (UK) Obiekt Hygge Hotel, usytuowany w miejscowości Opole

10 lipca 2009, 15:20 Ten tekst przeczytasz w 1 minutę Inne W Polsce nagość to wciąż tabu, naturystom brak specjalnych plaż, a dziewczęta opalające się topless muszą tłumaczyć się przed sądem. W poszukiwaniu nagiej prawdy o sobie i innych można jednak udać się do pewnej wsi. Otwarto tam hotel przeznaczony tylko dla naturystów. Zobacz, co robią tam zadowolone golasy. Inne Inne Inne "NIE MAM CO NA SIEBIE WŁOŻYĆ", CZYLI JEDEN PROBLEM MNIEJ Pakowanie walizki nawet na krótki wyjazd przysparza zwykle wielu problemów. No bo co sobie przygotować, by mieć dobre wejście na lunchu, eleganckiej kolacji, a co na wycieczkę czy spacer? Jedna z brytyjskich dziennikarek, pakując walizkę, usłyszała od zdziwionego męża: "A po co w ogóle ci walizka?". Pytanie było uzasadnione, bo Helen i jej mąż wybierała się do specjalnego hotelu dla NA WEJŚCIU Hylteberga Gard znajduje się na głębokiej szwedzkiej wsi. Krajobraz nie jest wcale wypełniony golasami hasającymi po kukurydzianych polach niczym nimfy. Organizatorzy radzili, by wszystkie ubrania zostawić już przy drzwiach wejściowych. "Czy powinnam się rozebrać?" - zastanowiła się Helen. Pierwszy golas, niezbyt szczupłej postury, objawił się zaraz przy wejściu. Helen rozpaczliwie starała sie nie zerkać na najintymniejsze zakamarki jego ciała, lecz wzrok sam jakoś wędrował w dół. O piątej kolacja. Obowiązujące stroje: nic. Helen pozwoliła sobie na jeden szczegół: miała na sobie różowy błyszczyk do ust. Większość gości jednak ma na sobie elementy garderoby, ale przykrywające tylko górną połowę ciała. Lipiec w rozkwicie, ale tu jest całkiem chłodno. To był pierwszy posiłek, jaki Helen skonsumowała nago, sięgając po talerz kiełbasek wciśnięta pomiędzy inne golasy. Co takiego wspaniałego jest w nagości? "Ludzie przyjeżdżają tu zwykle w poszukiwaniu ciszy i spokoju" - wyjaśnia Steffen, pół Duńczyk, pół Szwed. Tylko co ma do tego zrzucanie ubrań? "Jesteś wolny " - wyjaśnia Steffen, rozpościerając szeroko ramiona, przy okazji eksponując trzy kolczyki umieszczone w strategicznych miejscach. Inni goście tłumaczą: przecież tacy właśnie się urodziliśmy - nadzy. Do dyspozycji hotelowych gości jest sauna, mała rzeczka, w której można łowić ryby, trzy położone w okolicy plaże dla naturystów i oczywiście pola, po których można do woli spacerować. Miejscowe władze i okoliczni mieszkańcy zostali uprzedzeni o inicjatywie, zareagowali pełnym poparciem. ____________________________________________________ NIE PRZEGAP: Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję Zobacz więcej Przejdź do strony głównej
polska hotele dla naturystów. Hotele dla naturystów. Przegląd obiektów noclegowych dla nudystów na terenie Europy. Hotele dla naturystów są zlokalizowane w całej Europie. Kiedyś skrzętnie skrywane, dziś są na tyle popularne, że powstała specjalna baza, gdzie można wyszukać i zarezerwować nocleg w hotelach przeznaczonych Na polskim wybrzeżu Bałtyku znajduje się kilkanaście "oficjalnych" plaż dla naturystów. Większość z nich jest odpowiednio oznakowana, ale nie do każdej łatwo dotrzeć Najstarsza jest plaża w Chałupach (lata 60.), ale niewiele młodsza i równie popularna jest plaża w Międzyzdrojach Plaże nudystów w większości są oddalone od centrów miejscowości, najłatwiej dojść do nich spacerem od strony morza lub przez las Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Ile jest plaż naturystów w Polsce? Co najmniej kilkanaście tych, które są położone nad Bałtykiem, ale oprócz nich są jeszcze plaże nad rzekami i jeziorami, a także takie, o których nie znajdziemy oficjalnych informacji. Większość jest oznakowana specjalnymi tablicami, ale są też "dzikie" miejsca, w których ludzie lubią opalać się nago. Położenie większości nadbałtyckich plaż nudystów najlepiej obrazuje załączona mapka: Oto dziesięć najpopularniejszych plaż nudystów nad polskim morzem: Świnoujście — Ahlbeck Wędrując plażą w Świnoujściu, nie do końca będziemy wiedzieli, czy znajdujemy się jeszcze w jej polskiej części, czy już w niemieckim Ahlbecku. Plaża naturystów zaczyna się tuż przy samej granicy z Niemcami od plaży Świnoujście, rozciągając się na długości ok. 2 km do miejscowości Ahlbeck. Dostęp do niej mają zarówno polscy, jak i niemieccy naturyści. Warto pamiętać, że w Ahlbeck obowiązuje opłata uzdrowiskowa. Plaża znajduje się ok. 3 km od centrum Świnoujścia. Plaża Świnoujście — Ahlbeck Przeczytaj również: Byłam na słynnej plaży dla naturystów w Chałupach. Dawno nie biło mi tak serce Międzyzdroje — Lubiewo Plaża naturystów znajduje się ok. 3 km na zachód od Międzyzdrojów, na wysokości gminy Lubiewo. Jest to jedna z najstarszych tego typu plaż. Znana z tego, że w latach 70. i 80. tętniła życiem — odbywały się tu wybory miss i mistera bez ubrań, liczne gry i zabawy. Jeśli chcemy dotrzeć na tę plażę, to najlepiej zostawić samochód przy Bałtyckim Parku Miniatur i przejść przez pobliski las. Spacer zajmie ok. kwadransa. Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo Przeczytaj również: "Parawaning" to nie tylko polska specjalność. A tak to wygląda za granicą Chałupy Plaża w Chałupach to najstarsze oraz najpopularniejsze tego typu miejsce w kraju. Ma ona niemal 4 km długości i jest otoczona sosnowym zagajnikiem. Aby do niej dotrzeć, trzeba przejść plażą z Chałup w stronę Kuźnicy. Plaża nudystów w Chałupach powstała w 1960 r. i od tamtej pory cieszy się nieustająco sławą, szczególnie po nagraniu słynnego przeboju Zbigniewa Wodeckiego. Pogorzelica — Mrzeżyno Fani opalania nago znajdą coś dla siebie również w okolicach Rewala oraz Pogorzelicy. To chyba najdłuższa plaża nudystów w Polsce. Rozciąga się ona na wschód od Pogorzelicy i sięga aż do położonego ok. 10 km dalej Mrzeżyna. Po drodze nie ma żadnych miejscowości, bo jeszcze niedawno mieściła się tu jednostka wojskowa. Jej ogrodzenie do dziś skutecznie chroni plażowiczów przed ciekawskimi podglądaczami. Do plaży można dojechać zarówno od strony Pogorzelicy, jak i od strony Mrzeżyna. Najlepiej zostawić samochód w jednej z tych miejscowości i dojść brzegiem morza na miejsce. Łeba Ustronne miejsce dla amatorów naturyzmu znajduje się po zachodniej stronie Portu Jachtowego, ok. 500 m od ulicy Turystycznej w Łebie. Plaża nudystów powstała tu niedawno, bo w 2017 r. Łeba jest pierwszym miastem w Polsce, które wystąpiło z inicjatywą utworzenia oficjalnej plaży dla naturystów nad Bałtykiem. W tej sprawie współdziałała z Federacją Naturystów Polskich. Przeczytaj również: Słońce, plaża pełna do połowy i wydatki. Tak mijają wakacje we Władysławowie [RELACJA] Rowy Plaża w Rowach znajduje się tuż przy Słowińskim Parku Narodowym, na obszarze, w którym jest zakaz wznoszenia nowych hoteli i dróg. Dotarcie do części przeznaczonej dla nudystów nie jest najłatwiejsze, najlepszą trasą jest spacer wzdłuż plaży od strony Rowów. Malownicza plaża naturystów znajduje się kilka minut pieszo od centrum miejscowości. Foto: Shutterstock Plaża w Rowach Dźwirzyno — Grzybowo Oddalając się o kilka kilometrów na zachód od Kołobrzegu, znajdziemy kolejną oficjalną plażę nudystów — w Dźwirzynie. Plaża leżąca pomiędzy Grzybowem a Dźwirzynem liczy sobie już kilkanaście lat i znajduje się na wysokości słupa określającego 341 km wybrzeża. Grzybowska plaża jest coraz bardziej popularna, polecana jest przez Federację Naturystów Polskich jako oficjalna i oznakowana. Chcąc dotrzeć do plaży, możemy zostawić samochód na leśnym parkingu między Grzybowem a Dźwirzynem. Foto: Albin Marciniak / East News Naturyści na polskim wybrzeżu Gdańsk Stogi Plaża w Stogach uważana jest za jedną z najstarszych nagich plaż w Polsce. Znajduje się kwadrans drogi samochodem z centrum Gdańska, przy wejściu nr 23. Wśród opinii na jej temat można znaleźć informacje o dużej liczbie podglądaczy oraz niewłaściwie zachowujących się plażowiczów. Jest również popularna w środowisku gejowskim. Dębki Nieoficjalną stolicą polskiego naturyzmu są Dębki, położone 12 km od Jastrzębiej Góry. Podobno w sezonie rozbiera się tam prawie tysiąc osób. Plaża liczy sobie aż siedem km długości. Jest to pas piasku na zachód od ujścia Piaśnicy, który dochodzi aż do Białogóry. Plaża naturystów znajduje się 40 minut spacerem z centrum Dębek. Samochód najlepiej zostawić w miasteczku. Foto: Wojciech Stróżyk/REPORTER / East News Plaża naturystów w Dębkach Piaski Piaski to niewielka, rybacka miejscowość, położona na Mierzei Wiślanej tuż przy granicy z Rosją. Niedaleko od strzeżonej, zwyczajnej plaży, znajduje się tu także zaciszna plaża, przeznaczona dla nudystów. Jest bardzo szeroka i w przeciwieństwie do innych plaż na Mierzei nie jest w całości piaszczysta. Zdarzają się tu fragmenty żwirowe oraz kamienne. Źródło: FKK Naturist Resort Solaris. pozytywne: 3-gwiazdkowy ośrodek, przyjazna, rodzinna atmosfera, odizolowany od pobliskich wiosek, dobra lokalizacja, ośrodek jest ogromny, mnóstwo drzew, czuje się bezpiecznie, pomieszczenia ogólnodostępne wyglądały bardzo czysto, ładne rowery i ścieżki do odkrycia, ładna restauracja i jakość
Aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie, Serwis wykorzystuje pliki cookies zapisywane w pamięci przeglądarki. Szczegółowe informacje na temat celu ich używania oraz możliwość zmian ustawień plików cookies znajdują się w Polityce AKCEPTUJĘ WSZYSTKIE, wyrażasz zgodę na korzystanie z technologii takich jak cookies i na przetwarzanie przez ELTUS Sp. z Strzelińska 8, 58-230, Niemcza Twoich danych osobowych zbieranych w Internecie, takich jak adresy IP i identyfikatory plików cookie, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności). Zmiany ustawień plików cookies możesz dokonać w ustawieniach.
Samolot Boeing 737 przewiózł 90 pasażerów i członków załogi z Miami do kurortu dla nudystów w Meksyku. Lot wyczarterowało biuro podróży Castaways Travel z Houston w Teksasie. Co było w tym tak niezwykłego? A to, że po starcie pasażerowie rozebrali się do naga.
„Jak co roku w Chałupach / gdy zaczyna się upał / słychać wielki szum” – śpiewał w 1985 r. Zbigniew Wodecki. I nikt w Polsce nie miał wątpliwości, że chodzi o szum zrzucanych ciuchów. Od tamtej pory ta niewielka miejscowość na Półwyspie Helskim stała się synonimem plaży nudystów. Jednak do „Polish Barbados i Galapagos” amatorzy opalania au naturel zjeżdżali tłumnie już wiele lat wcześniej – to jeden z najstarszych i najsilniej rozwiniętych ośrodków naturyzmu nad Bałtykiem. Choć obecnie plaża w Chałupach nieco przygasa, z powodu rosnącej liczby ciekawskich turystów, legenda wciąż zobowiązuje. Blisko 4-kilometrowy odcinek tutejszej plaży przeznaczony dla nudystów – zlokalizowany mniej więcej w połowie drogi z Chałup do Kuźnicy i osłonięty urokliwym sosnowym zagajnikiem – jest piękny, czysty oraz dobrze oznaczony. Jeśli więc stawiać pierwsze kroki bez ubrania, to tylko tutaj. / Shutterstock Tępił je w filmach o żandarmie poczciwy Louis de Funes i wysławiał w słynnym szlagierze Zbigniew Wodecki. Choć każdy o nich słyszał, odwiedzają je głównie wtajemniczeni. Plaże nudystów wciąż budzą skrajne emocje, a mimo to w Polsce ich nie brakuje. Oto ranking najsłynniejszych miejsc, w których „można spotkać golasa jak na plaży w Mombasa”, opracowany przez Travelist. 1 W miarę jak dawny rozgłos Chałup coraz bardziej odchodzi w przeszłość, funkcję nieoficjalnej stolicy polskiego naturyzmu przejmują spokojne, położone 12 km od Jastrzębiej Góry Dębki. Trudno się dziwić – masowa turystyka wciąż jeszcze tu nie dotarła, piaszczyste plaże należą do najlepszych na całym Wybrzeżu, a tolerancja dla plażowiczów paradujących w stroju Adama bądź Ewy jest większa niż w popularnych kurortach. W sezonie to miejsce odwiedza blisko 1000 naturystów. Mają dla siebie wydzielony pas plaży, rozpoczynający się ok. 500 m na zachód od ujścia rzeki Piaśnicy i dochodzący aż do Białogóry – łącznie ponad 7 km złocistego piasku wolnego od dociekliwych spojrzeń. Media 2 Okazuje się, że ogromnym sprzymierzeńcem nudystów mogą być… organizacje ochrony przyrody. Przekonamy się o tym w Rowach, gdzie wschodnia część plaży bezpośrednio sąsiaduje z terenami Słowińskiego Parku Narodowego. Nie można tam budować żadnych hoteli i ośrodków wczasowych, nie ma ruchliwych dróg, nie zapuszczają się też raczej przypadkowi spacerowicze. Czyli warunki do spokojnego i bezstresowego opalania bez kostiumu są wręcz idealne. Naturyści z całego kraju bardzo chętnie z nich korzystają, a parokilometrowy pas szerokiej, dziewiczej plaży stał się ostatnio jednym z ulubionych miejsc spotkań „świadomych golasów”. Media 3 Jednym z głównych problemów na plażach nudystów jest skuteczne odgrodzenie się od ciekawskich spojrzeń podglądaczy. W pasie wybrzeża pomiędzy Chłapowem a przylądkiem Rozewie z pomocą przychodzi sama natura – piaszczysta plaża leży u stóp wysokiego klifu, który stanowi najlepszą gwarancję spokoju. Od strony Chłapowa dostać się tu można malowniczym wąwozem Rudnik, a do następnego zejścia z góry są ponad 2 km. Nie trzeba się więc martwić o nieproszonych gości. Ciekawostką może być fakt, że to jedna z niewielu gołych plaż nad polskim morzem stworzona przez samych mieszkańców pobliskiej miejscowości. Shutterstock 4 Wybrzeże Rewalskie – zwane czasem „słoneczną promenadą” – to idealne miejsce przede wszystkim na wypoczynek z rodziną. Ale również fani opalania całej powierzchni ciała znajdą tu coś dla siebie. I to nie byle co, bo najdłuższą plażę nudystów w Polsce. Rozciąga się ona na wschód od Pogorzelicy i sięga aż do położonego ok. 10 km dalej Mrzeżyna. Po drodze nie ma żadnych miejscowości, gdyż jeszcze całkiem niedawno mieściła się tu jednostka wojskowa. Zresztą jej ogrodzenie do dziś skutecznie chroni plażowiczów przed niespodziewaną inwazją – tyle że uzbrojonych w aparaty i komórki podglądaczy. Shutterstock 5 Naturyści królują również na najbardziej wysuniętej na wschód polskiej plaży, której koniec wyznacza granica z Obwodem Kaliningradzkim. Z racji szczególnego położenia – z dwóch stron wody oblewające Mierzeję Wiślaną, z trzeciej słupy graniczne – docierają tu tylko najwytrwalsi. Reszta zatrzymuje się zwykle w oddalonej o ok. 12 km Krynicy Morskiej. Można tu zatem w spokoju zrzucić ubranie i nie przejmować się tłumem. Ci ostatni mają dla siebie strzeżony fragment plaży w pobliżu centrum Piasków, dalej zaś rozciąga się już tylko imperium golasów. Shutterstock 6 Malownicza plaża położona ok. 3 km na zachód od centrum Międzyzdrojów to kolejna obok Chałup legenda doby PRL-u. I choć nikt jak dotąd nie napisał o niej piosenki, została uwieczniona w głośnej książce Michała Witkowskiego, zatytułowanej – „Lubiewo”. W latach 70. i 80. odbywały się tu prawdziwe zloty naturystów, wybory miss i mistera golasów oraz inne huczne fiesty w wersji bez ubrania. Dziś jest dużo spokojniej, ale wciąż można tu spotkać wielu amatorów nadmorskiego zrzucania ciuchów. Shutterstock 7 Upodobanie do nagiego plażowania może również łączyć różne nacje. Tak dzieje się w przypadku transgranicznej plaży nudystów między Świnoujściem a niemieckim kurortem Ahlbeck. Odkąd Polska znalazła się w strefie Schengen, turyści z obu stron granicy mogą bez przeszkód korzystać z 2 kilometrowego odcinka, którego niewielka część znajduje się w Polsce, a reszta już u naszych zachodnich sąsiadów. Jest tylko jeden problem – rozkładając ręcznik po stronie niemieckiej, trzeba liczyć się z koniecznością uiszczenia tamtejszej opłaty uzdrowiskowej. Pojawił się więc pomysł wydzielenia większej strefy dla golasów w polskiej części plaży. Jak dotąd jednak radni Świnoujścia nie przegłosowali projektu, a jeden z nich zgłosił nawet wniosek, iż plaża taka powinna być dostępna wyłącznie dla osób poniżej 35. roku życia… Shutterstock 8 Jedyna „wielkomiejska” plaża nudystów nad polskim morzem mieści się ok. 10 km od ścisłego centrum Gdańska, we wschodniej części wyspy Stogi. Jest szeroka, otoczona wydmami i sosnowym lasem oraz wyjątkowo spokojna – szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że tuż obok mieszkają setki tysięcy ludzi, a niemal na samą plażę można dojechać autobusem MZK. Czasem, co prawda pojawi się jakiś młodzieniec z lornetką, albo patrol straży miejskiej zaalarmowany przez zgorszonych spacerowiczów, jednak stali bywalcy już się do tego przyzwyczaili. Nic nie jest im w stanie zepsuć sielankowej atmosfery. Shutterstock 9 Choć golasów najłatwiej spotkać nad morzem, również w innych częściach kraju nie brakuje miejsc, w których spotykają się amatorzy opalenizny „bez pasków”. Łącznie takich plaż jest ok. 25, a królują wśród nich te zlokalizowane w wielkomiejskich ośrodkach. I tak w stolicy nudyści upodobali sobie pas nadwiślańskiego wybrzeża w południowej części Wału Miedzeszyńskiego, na wysokości dzielnicy Wawer. Istnieją też niewielkie plaże w pobliskich miejscowościach, jak Konstancin-Jeziorna czy Pomiechówek. Poznań ma swoje jezioro Rusałka, Olsztyn Zatokę Miłą na jeziorze Ukiel, w sąsiedztwie hotelu Novotel, zaś miłośnicy górskich krajobrazów mogą udać się nad Jezioro Żywieckie. Shutterstock Zobacz więcej Przejdź do strony głównej
1. PLAŻA NUDYSTÓW W DĘBKACH - "Znów się będą rozbierać, miss natura wybierać". Dębki w powiecie puckim odwiedza z roku na rok coraz więcej nudystów. Dwa kilometry od centrum, 500 metrów od ujścia rzeki zaczyna się miejsce, w którym można opalać się bez stroju. Plaża rozciąga się w kierunku zachodnim.

Jeden z największych w Europie ośrodków dla swingersów i naturystów jest w Polsce. Jak tam jest?Dziennik Turystyczny jako pierwszy przedstawiciel mediów uzyskał zgodę na realizację materiału o jednym z największych w Europie ośrodków dla swingersów i naturystów. Dzięki życzliwości właścicieli lokalu, Roberta i Ewy, dziennikarz portalu miał okazję spędzić weekend wśród członków elitarnego i tajemniczego klubu. Wczytujemy się w relację, która pozwoli Nam uzyskać zupełnie nowe spojrzenie na spędzanie wakacji w ośrodkach dla dorosłych… "Można wszystko, ale nie trzeba nic” — między innymi, dzięki temu hasłu ze strony internetowej Jacuzzi Club&Resort postanowiłem — po otrzymaniu zaproszenia — spędzić weekend w ich ośrodku, niedaleko Gdańska. Prowadzący ośrodek nie zgadzali się przez siedem lat na żaden artykuł, ani wywiad, ponieważ ich zdaniem nie potrzebowali żadnej reklamy. Małżeństwo właścicieli: Robert i Ewa zaprosili mnie dlatego, że nie szukałem taniej sensacji. Polski vs. europejski swingPomysł na lokal zrodził się podczas Waszego pobytu na Wyspach Kanaryjskich. Organizowaliście tam małe prywatne imprezy i początkowo tylko dla znajomych? Czy to było główną inspiracją dla dzisiejszego klubu?To chyba wynik osobistego sposobu myślenia o wszystkim, tzn. „nic nikomu do tego, co robi Kowalski — jeśli ten Kowalski nie szkodzi innym”. Ludzie powinni być po prostu odpowiedzialni za siebie i dotyczy to wszystkiego, również takiej sfery życia jak seks. Każdy otacza się ludźmi do siebie podobnymi, zarówno w życiu jak i interesach. My po prostu lubimy przebywać w otoczeniu ludzi, którzy nie noszą za wysoko nosków, ale jednocześnie nie maja kompleksów, nie są sztucznie pruderyjni nas nie ma większego zakłamania, niż robienie sensacji z gołej pupy, czy nawet filmu pornograficznego, a jednocześnie nagradzania postaw czy filmów promujących np. mordowanie się. Świat, a przynajmniej jego część jest chory i zakłamany, a swingersi to ludzie, którzy naprawdę w zdecydowanej swojej większości myślą inaczej. Pomysł na otaczanie się normalnymi ludźmi to po prostu sposób na życie, a że mieliśmy taką możliwość to go realizujemy i robiliśmy to jeszcze przed wyjazdem na na Wyspach mieliśmy już otwarty klub w Polsce. Po przeprowadzce na Kanary otworzyliśmy tam podobny ośrodek. Jednak na Wyspach, z uwagi na specyfikę potencjalnego klienta, tzn. „turystę”, czyli przypadkową osobę, a nie „klubowicza” ten interes wyglądał inaczej — był to taki rodzaj powszechnego, europejskiego swingu, który nie rządzi się prawie żadnymi zasadami. Standard raczej trudny do przyjęcia i bardzo daleki o tego co robiliśmy w każdy pieniądz warty jest swojego nominału, niekiedy cena tego pieniądza jest za wysoka. Tak też dla nas było z klubem na Kanarach — to zbyt często było dla nas niesmaczne. Klubowicza można nauczyć standardów, przypadkowy klient przywozi swoje standardy, a te „europejskie” naprawdę są bardzo kiepskie, ponieważ 90 proc. klubów w Europie, to z naszego punktu widzenia, po prostu mordownie. Nam tu w kraju nadal wydaje się, że „cywilizacja to zachód”, a przegoniliśmy ten „zachód” w bardzo wielu miejscach, chociaż w większości nadal nie zdajemy sobie z tego tylko seksW czym wyróżnia się Twój kurort na tle innych, europejskich?Zasadą, że to nadal nie jest miejsce publiczne i aby przyjechać trzeba mieć nasze zaproszenie. Aby je otrzymać trzeba bardzo uważnie poznać zasady i zwyczaje jakie u nas panują (od tego jest strona internetowa ośrodka). Wychodzimy z założenia, że klub czy ośrodek to nie miejsce, tylko ludzie. Ludzie którzy u nas bywają trafili do nas z uwagi na to, że maja podobne do nas oczekiwania od innych, sami mają podobne standardy zachowania, higieny itd. Tu nie ma miejsca dla imprezowiczów którzy jadą gdzieś poimprezować – to miejsce dla klubowiczów, ludzi którzy chcą spotkać znajomego albo kogoś obcego, ale podobnego do razu tez wyjaśnię, że to wcale nie jest tak, że skoro to swingers club to wszystko sprowadza się tu do seksu z innymi. Takie jest potoczne postrzeganie tego typu miejsc, ale z drugiej strony wiele klubów na świecie pracowała na taką kiepską opinię. Do nas przyjeżdża naprawdę wiele osób, które wcale nie trafiają do łóżka z innymi, są tutaj ponieważ atmosfera im odpowiada, bo nikt niczego od nich nie oczekuje i wbrew pozorom to spokojniejsze miejsce niż każda inna dyskoteka czy pub. Im po prostu nie przeszkadza to, że ktoś inny może brać udział w seks zabawie – uważają, że to jego sprawa i przyszłości zamierzacie rozwijać już tylko Jacuzzi Club&Resort bez prób otwierania nowych oddziałów? Podejmowaliście już próby w ciągu 7 lat?Przyznam, że tak o tym myśleliśmy. Prowadziliśmy kiedyś duże firmy z oddziałami w wielu miastach. Sprzedaliśmy je, ponieważ to była naprawdę ciężka praca i chcieliśmy odpocząć. Stąd późniejszy wyjazd na Kanary, mieszkaliśmy tam odpoczywając po latach naprawdę ciężkiej pracy. Jak wspomniałem, mieliśmy już wtedy klub i przyznam, że wydawało się nam, że prowadzenie takiego ośrodka to żaden problem — wystarczy, że my go uruchomimy, a ktoś to okazało się, że to znacznie trudniejszy interes niż nam się wydawało i to, że nam wychodzi nie oznacza, że potrafią to robić inni. Osoby, które miały prowadzić nasze kluby, często myślały, że nie muszą przestrzegać naszych zasad i przyznam, że w pewnej chwili stwierdziliśmy, że to po prostu psuje markę na którą my pracujemy. Woleliśmy zrezygnować, zamknąć te inne kluby. Zrezygnowaliśmy z filii i sami skupiliśmy się na prowadzeniu że zrobimy największy tego typu ośrodek w Europie i udało się. Pomimo, że formuła jaką mamy bardzo ogranicza dostęp i wręcz wyklucza wejście dla bardzo wielu osób to i tak udało się zrobić coś bardzo wyjątkowego i przyznam, że zaskoczeni jesteśmy popularnością jaką cieszymy się w środowisku europejskich swingersów. Tak jakoś wyszło, że odwiedzają nas setki ludzi z Europy, a ta formuła trudnego dostępu, ale później przyjacielskich kontaktów bardzo dobrze sprawdziła się również w środowisku europejskich seksturystyka pod GdańskiemCzęsto goście podczas dłuższego pobytu „uciekają Wam”, żeby pozwiedzać Gdańsk? Jesteś w stanie określić ilu miasto zawdzięcza Wam turystów, których głównym motywem przyjazdu był klub?Naturalnie, że tak. Obecnie, biorąc pod uwagę wielkość naszej bazy noclegowej, to większe grupy które bywają u nas np. na Międzynarodowych Weekendach Swingersów zatrzymują się i tak w Gdańsku, a my organizujemy im dojazdy do klubu na wieczorne, czy nocne imprezy i są to naprawdę spore grupy gości. Jako anegdotkę opowiadamy, jak podczas takiego międzynarodowego weekendu zadzwonił do nas przedstawiciel sieci taxi, która miała wozić naszych gości i mówi, że przed chwilą dzwonił do niego Norweg z takiej grupy i mówi, że potrzebują taxi pod hotel. Ja mu odpowiadam ok, a on mi dodaje: dla 72 osób. No to sobie nam powiedzieć ilu gości zyskuje np. Gdańsk dzięki nam i w skali całego rynku to pewnie nie ma wielkiego znaczenia ale np. na V Międzynarodowy Weekend Swingersów, który będzie listopadzie tego roku już zapowiedziało się ponad 200 swingersów z Europy, a spodziewamy się jeszcze wielu zgłoszeń z zagranicy i łącznie z gośćmi z Polski może to być nawet 400 osób. Większość gości z zagranicy przyjedzie na 2-3 dni, ale połowa, a może i więcej już zarezerwowała pobyty od czwartku do niedzieli. Osoby, które nie załapią się na noclegi u nas biorą hotele, korzystają z restauracji, robią zakupy itd. Można śmiało stwierdzić, że taka nasza impreza to kilkadziesiąt tysięcy euro zostawionych w Polsce (nie tylko u nas, ale zostawionych w kraju tylko dlatego, że przyjechali na imprezy organizowane w Jacuzzi Club).To naprawdę dobry pieniądz, ponieważ zostawiony przez ludzi, którzy chcą się bawić ze sobą ale u nas, a nie w niemieckich, holenderskich czy skandynawskich klubach. Nasi goście to nieładnie mówiąc „bogaty turysta”, który nie musi oszczędzać 50 euro lecąc do nas, a nie do Holandii. Ten turysta tak czy inaczej musi wsiąść do samolotu i leci, a fakt, że decyduje się lecieć do Gdańska świadczy o tym, że z oferty jaką ma on w Europie to właśnie naszą ocenia bywa też tak, że trafi się ktoś, kto pomylił miejsca i zapomina o tym, że zasady u nas nie są chwytem reklamowym, tylkoregułą obowiązującą w klubie, czy ośrodku. Wówczas musimy wyprosić kogoś takiego, dostaje on też zakaz wstępu na przyszłość. Dosyć radykalne ale pozwala na utrzymanie standardu, jakiego inne kluby czy ośrodki w Europie mogą nam zazdrościć, co właśnie potwierdzają „nogami” nasi syn Paweł wspomniał mi, że kierowaliście kiedyś swoją ofertę również do gejów. Podobno nie cieszyły się dużą popularnością i klub czy ośrodek, aby był dobrym miejscem musi mieć jakiś profil. Robiąc klub dla wszystkich, robi się go dla nikogo. My mamy bardzo ostro zarysowany profil, zrobiliśmy miejsce dla heteroseksualnych facetów oraz bi i heteroseksualnych kobiet. Komuś z zewnątrz może się wydawać, że to jakieś uprzedzenia, ale tak nie jest. Na Kanarach prowadziliśmy też ośrodek dla gejów i uważamy nawet, że biznesowo to najlepszy robiąc klub dla swingersów i to też nie dla wszystkich, nie możemy zapraszać do niego każdego, bo nawet w tej grupie są różni ludzie. To tak jak z np. wielbicielami muzyki na żywo – jeden chce iść na koncert disco polo, inny na The Purple, a jeszcze inni na koncert orkiestry symfonicznej. Robiąc imprezę dla wszystkich tych ludzi z cała pewnością nie zadowolilibyśmy nikogo. Właśnie dlatego każdy dobry klub, obojętne jaki, musi mieć profil, musi być dla wakacji w klubach dla dorosłychOśrodki, takie jak Jacuzzi Club&Resort, jeśli są miejscami zbudowanymi na zasadach — nawet kosztem większych potencjalnych zysków — mogą być miejscem prawdziwego relaksu dla dorosłych. Warunkiem jest tylko otwartość i brak chęci oceniania życia innych osób w ramach zamkniętego klubu. Potencjał tego rodzaju seksturystyki wciąż jest ogromny, ale tylko wtedy, kiedy dzięki swojej formule dany ośrodek będzie w stanie w stanie przyciągać gości nawet z zagranicy. Kluby i ośrodki starające się zaspokoić tylko najniższe potrzeby swoich gości wydają się nie być zbyt konkurencyjne. Nie zaspokajają pełnej potrzeby bezpieczeństwa i często nieodkrytej potrzeby przynależności np. do elitarnego klubu. Może i spędziłem noc w bokserkach i koszuli na imprezie dla gości klubu Jacuzzi Club&Resort, ale muszę zgodzić się z Robertem: było bardziej kulturalnie i normalnie niż w innych miejskich klubach bez selekcji."źródło: Dziennik Turystyczny

Bezpośrednio przy plaży znajduje się hotel Vera Playa. W bezpośrednim sąsiedztwie znajdują się najbliższe sklepy, restauracje i bary. Ten czterogwiazdkowy hotel ma w sumie 281 klimatyzowanych pokoi i od lat znany jest miłośnikom nudystów. Goście są witani w holu z recepcją. Etap pokazowy jest atrakcją dla rozrywki.

Nudyzm każdego roku staje się coraz chętniej praktykowaną formą wypoczynku, a plaże dla nudystów z każdym kolejnym sezonem zyskują na popularności. Niektóre europejskie plaże nie tylko umożliwiają komfortowe korzystanie z kąpieli słonecznych, ale również zachwycają pięknem przyrody. Dlaczego w stroju Adama i Ewy? Mimo pewnych rozbieżności między znaczeniem słowa nudyzm i naturyzm, różnice między nimi zacierają się ze względu na obowiązujące normy społeczne. Plaże są jednymi z niewielu miejsc, w których można sobie pozwolić na oderwanie się od ogólnych kanonów nakazujących noszenie ubrań w miejscach publicznych. Pełna swoboda, brak skrępowania, poczucie związku z naturą to elementy najbardziej pożądane i oczekiwane ze strony amatorów kąpieli słonecznych w stroju Adama i Ewy. W Polsce oczywiście można odnaleźć miejsca, w których można beztrosko wypoczywać w ten sposób, jednak są takie miejsca w Europie, które nie bez przyczyny określane są istnym rajem dla nudystów. Nudyzm 24 godziny na dobę Chorwacja jest jednym z ulubionych krajów nudystów. Mający ponad 50-letnią historię Kemping Valalta, znajduje się na półwyspie Istria i jest połączony ze słynnym miasteczkiem Rovinj. Położony bezpośrednio nad morzem, dysponujący piaszczystą plażą, otoczony niezwykłą, dziewiczą przyrodą jest miejscem częstych spotkań naturystów z całego świata. >> Zobacz także: Najlepsze plaże dla nudystów w Polsce Natomiast w przeciągu pięciu godzin podróży pociągiem z Paryża można znaleźć się w Cap-d’Agde Naturist Village. To znajdujące się na francuskim wybrzeżu Morza Śródziemnego niezwykłe miasteczko to największy na świecie ośrodek dla naturystów. Nudyzm spotyka się tu nie tylko podczas opalania, ale obecny jest również w sklepach czy restauracjach. Piękna, złota plaża nad turkusowym morzem z pewnością pozostanie w pamięci wielu odwiedzających to miejsce. „Niebo jak turkus, morze jak lazur…” Nie będzie odkryciem stwierdzenie, że Majorka słynie z pięknych plaż. Jednak ci, którzy jeszcze nie mieli okazji odwiedzić tej malowniczej wyspy, powinni poznać przede wszystkim plażę Es Trenc. To miejsce oferuje wypoczynek na niemal białym piasku nad lazurową taflą wody. Mimo że znajduje się niespełna 30 minut jazdy od najpopularniejszych kurortów, jest idealnym miejscem dla naturystów poszukujących ciszy i relaksu w otoczeniu przyrody. Nie tylko słońce, bogowie i oliwki W Grecji niewiele jest miejsc stworzonych z myślą o nudystach. Jednak chcąc odwiedzić greckie wyspy, a jednocześnie nie rezygnować z ulubionej formy plażowania, należy udać się na Mykonos i odwiedzić Paradise Beach, określaną przez turystów małą Ibizą. Nazwa jest nieprzypadkowa, ponieważ na nudystów czeka tu prawdziwy raj – złoty piasek, przejrzysta woda oraz pełen komfort i swoboda. Kameralną atmosferę i piękne krajobrazy oferuje również wyspa Skiathos w północnej części Morza Egejskiego. Wśród licznych plaż, uznawanych za najpiękniejsze w całej Grecji, na szczególną uwagę zasługuje oficjalna naturystyczna plaża Little Banana Beach, która niemal z pewnością spełni oczekiwania każdego odwiedzającego ją nudysty. Naturyzm zyskuje coraz większą rzeszę zwolenników nawet wśród osób wcześniej nie praktykujących tej formy plażowania. W Europie istnieje wiele miejsc, w których nudyzm jest czymś całkowicie naturalnym, a kurorty coraz lepiej dostosowują swoją ofertę do potrzeb tej grupy turystów i witają amatorów beztroskiego opalania z otwartymi ramionami. oprac. Ewa Majchrzak

20% zniżki przy rezerwacji min. 7 noclegów w terminach 21.04-10.05.23 oraz 03.10-31.10.23. Hotel Vritomartis znajduje się w regionie Sfakia, 2 km od miejscowości Chora Sfakion (Sfakia), małej, tradycyjnej wioski nadbrzeżnej. Ta część południowej Krety jest jednym z najbardziej pierwotnych, nietkniętych i widowiskowych miejsc w całym Większość plaż nudystów na dziko tworzą lokalsi. Zdarza się jednak, że plażę nietekstylnych akceptują władze oraz Federacja Naturystów Polskich. Osoby, które mają ochotę odpocząć au naturel, nie dostaną tam więc mandatu Zatwierdzone plaże nudystów mają specjalne oznaczenie, a takimi są plaża w Łebie, w gdańskich Stogach czy Grzybowo należące do gminy Kołobrzeg. Amatorzy plażowania tak jak Bóg ich stworzył odwiedzają je regularnie. Które plaże cieszą się największą sławą? Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Plaże nudystów w Polsce. Gdzie znajdziemy? Łeba Ustronna miejsce znajduje się po zachodniej Portu Jachtowego. Nie każdy wie, że Łeba jest pierwszym miastem w kraju, które zapragnęło mieć własną, oficjalną plażę nudystów i dostało zielone światło. Nie byłoby to możliwe bez wsparcia Federacji Naturystów Polskich, działającej od grudnia 2008 r. Zobacz też: Mapa miejsc przyjaznych i niebezpiecznych dla nudystów - mówiła w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim" Ewa Horanin, prezes zarządu Lokalnej Organizacji Turystycznej Łeba - Błękitna Kraina. Chałupy Plaża nudystów w Chałupach była pierwszą typu w kraju - powstała w 1960 r. i od tamtej pory cieszy się nieustająco sławą. Na początku naturyści mogli dotrzeć tam z obu stron miejscowości, ale kiedy w 1984 r. nadzy turyści odwiedzili wiejski sklepik, mieszkańcy powiedzieli: "Basta". Dlatego w tej chwili na plażę w Chałupach dostaniemy się tylko od strony morza. Prawdziwych fanów to jednak nie odstraszyło. Dalsza część tekstu pod wideo. Stogi O plaży w Stogach mówi się, że jest jedną z najstarszych i najładniejszych "nagich" plaż w kraju. Wielbiciele opalania się w stroju Adama lub Ewy, dojadą tam samochodem z centrum Gdańska. Plaża rozpoczyna się przy wejściu nr 23. Pogorzelica-Mrzeżyno Stogi mają jednak konkurencję. Furorę wśród naturystów robi plaża położona między Pogorzelicą a Mrzeżynem. Nudyści mają duży wybór, jeśli chodzi o miejsce wypoczynku, jest to bowiem najdłuższa tego typu polska plaża. Zaczyna się ok. 2,5 km na wschód od Pogorzelicy i ciągnie się przez blisko 10 km - aż do Mrzeżyna. Trzeba jednak zapomnieć o domach wczasowych w najbliższym sąsiedztwie, bo niegdyś teren należał do jednostki wojskowej. Dębki Mimo że Wodecki śpiewał o Chałupach, to nieoficjalną stolicą polskiego naturyzmu są Dębki. Miasteczko niepozorne, spokojne i położone 12 km od Jastrzębiej Góry. Można złapać się za głowę, dowiadując się, że w sezonie na plaży nudystów rozbiera się tam prawie tysiąc osób! Trudno im się dziwić, bo mają dla siebie naprawdę sporo miejsca, bo ponad siedem km piasku – pas plaży na zachód od ujścia Piaśnicy, który dochodzi aż Białogóry. Rowy Szukający świętego spokoju nudyści znajdą go na terenie sąsiadującym ze Słowińskim Parkiem Narodowym. Szansę na spotkanie tam przypadkowych turystów są równe zeru, bo zakazano budować tam hoteli i ośrodków wypoczynkowych. Parę kilometrów daje odwiedzającym Rowy poczucie luzu i wolności. Piaski Plaża dla nudystów znajduje się na samym końcu polskiego wybrzeża, tuż przy granicy z Obwodem Kaliningradzkim. I właśnie dlatego należy do wyjątkowych. Docierają na nią tylko naprawdę uparci - z dwóch strona odcina ją Mierzeja Wiślana, a z trzeciej słupy graniczne. Większość osób sobie odpuszcza i zostaje w Krynicy Morskiej, dlatego najwytrwalsi mają właściwie całą plażę dla siebie. Międzyzdroje-Lubiewo Mimo że nie ma na jej temat piosenki, to znają ją wielbiciele twórczości Michała Witkowskiego. Tamtejszą plażę nudystów uwiecznił w swojej słynnej książce "Lubiewo". Jeszcze trzy dekady temu urządzali sobie tam zloty, a także - uwaga - wybory miss i mistera golasów. Zobacz też: Kultowa plaża nudystów w Lubiewie zagrożona? Obok otwarto ścieżkę rowerową Świnoujście-Ahlbeck Transgraniczna plaża przyciąga ludzi z obu stron granicy. Ci chętnie korzystające z 2-kilometrowego odcinka, chociaż tylko kawałek należy do Polski. Jeśli więc ktoś zechce wejść na stronę naszych zachodnich sąsiadów i rozłożyć tam ręcznik, musi pamiętać, by mieć przy sobie kilka euro. W Ahlbeck obowiązuje bowiem opłata uzdrowiskowa. Radni Świnoujścia uznali, że skoro tak, to Niemcy też powinni płacić. Na razie stanęło jednak na samym pomyśle... Ostatnio, z powodu pandemii koronawirusa, nie jest już jednak tak łatwo przeskakiwać z punktu A do B. Gdańsk - Górki zachodnie To jedyna taka plaża nudystów nad polskim morzem, ze względu na to, że mieści się zaledwie niecałe 10 km od ścisłego centrum Gdańska. Ulokowana jest we wschodniej części wyspy Stogi i większą część dystansu da się pokonać miejskim autobusem. Pomimo tej wielkomiejskości i incydentów w postaci wezwania straży miejskiej, naturyści świetnie się bawią i ignorują zgorszonych gapiów. Oczywiście to tylko kilka przykładów naturystycznych kąpielisk. Nieoficjalnych miejsc, gdzie spotkamy nudystów, a nawet sami będziemy mogli zrzucić ubrania, jest dużo więcej. Jak podają media, specjalne strefy odnajdziemy nie tylko na plażach, ale i w aquaparkach, w termach czy gospodarstwach agroturystycznych. I co wy na to? wIgiqa.
  • tdm49tj81l.pages.dev/99
  • tdm49tj81l.pages.dev/15
  • tdm49tj81l.pages.dev/23
  • tdm49tj81l.pages.dev/66
  • tdm49tj81l.pages.dev/21
  • tdm49tj81l.pages.dev/19
  • tdm49tj81l.pages.dev/72
  • tdm49tj81l.pages.dev/92
  • hotel dla nudystów w polsce